Zniesienie powiatów i wprowadzenie podziału na 49 województw było dużym osiągnięciem Polski Ludowej. Tego typu przekształcenia są niemożliwe do przeprowadzenia w „wolnej” Polsce, której jedyne co pozostaje to plucie na dawny podział oraz utrwalanie obecnego podziału – nieefektywnego, przerośniętego biurokracją i nie poprawiającego życia ludu poza wielkimi ośrodkami.
SLD w poniedziałek oficjalnie zainaugurowało akcję "Polska x 49" - projekt powrotu do podziału administracyjnego Polski na 49 województw. Planowane są spotkania z mieszkańcami byłych miast wojewódzkich i ankieta o skutkach reformy administracyjnej z 1999 r. Rzecznik SLD Dariusz Joński przekonywał w poniedziałek na konferencji prasowej w Sejmie, że obecny podział na 16 województw powoduje degradację mniejszych że politycy SLD w najbliższych dniach spotkają się z mieszkańcami wszystkich dawnych miast wojewódzkich. Jak dodał, w trakcie spotkań zostanie przekazana mieszkańcom ankieta z pytaniami o ocenę reformy administracyjnej z 1999 roku, która zakończyła podział Polski na 49 SLD spytają w ankiecie o możliwość znalezienia pracy, dostęp do przewozów kolejowych, uczestnictwo w imprezach kulturalnych, możliwość załatwienia spraw urzędowych czy dostęp do lekarza, a także o ocenę skutków reformy administracyjnej w poszczególnych obszarach życia: edukacji, kulturze, pozyskiwaniu inwestorów, służbie zdrowia czy też: Kto skorzysta na powrocie do 49 województw?Kolejne pytania dotyczą oceny pomysłu SLD finansowego i organizacyjnego wzmocnienia byłych miast wojewódzkich oraz opinii na temat większego, niż obecnie wykorzystania środków unijnych przez dawne miasta poinformował, że SLD w ciągu dwóch miesięcy chce rozdać 100 tysięcy takich ankiet; ich wyniki mają być zaprezentowane przez polityków Sojuszu w marcu. "Nasza propozycja musi zostać skonsultowana z Polkami i Polakami, nie można wprowadzać tak istotnych zmian bez zgody mieszkańców" - przekonywał rzecznik wyraził też nadzieję, że premier Donald Tusk "wycofa się ze złego podziału administracyjnego, który został wprowadzony przez Jerzego Buzka".Sekretarz generalny SLD Krzysztof Gawkowski ocenił, że pomysł powrotu do 49 województw, to "projekt bliski ludziom". "Premier Donald Tusk postanowił wmówić społeczeństwu, że Polska powinna być podzielona na Polskę metropolitalną i Polskę zaściankową. Sojusz na taki podział się nie zgadza" - dodał, Polska powinna rozwijać się w sposób zrównoważony, aby na liście największych beneficjentów - którzy korzystają ze środków unijnych - były dawne miasta wojewódzkie. "Proponujemy koniec z podziałem kraju na +Polskę A+ i +Polskę B+" - konferencji prasowej zostały zaprezentowane tablice promujące akcję SLD - na zielonym tle napisy: "Jestem z województwa płockiego", "Jestem z województwa konińskiego", "Jestem z województwa koszalińskiego" i pozostałych byłych miast pytany pod koniec grudnia, czy możliwy jest powrót do koncepcji 49 województw odpowiedział na Twitterze: "Kluczowe dla skutecznego wydania środków europejskich są duże regiony. Choćby z tego powodu na najbliższe lata (jest to) nierealne". Budżet państwa. Budżet państwa to plan finansowy uwzględniający planowane dochody i wydatki państwa na następny rok budżetowy. Ustawa budżetowa jest najważniejszym aktem finansowym – planowane dochody i wydatki sięgają setek miliardów złotych, dlatego wymaga ona wielomiesięcznych przygotowań, negocjacji i wielostronnych Strona główna Kraj 2021-10-11 09:58 aktualizacja: 2021-10-11, 12:11 Fot. PAP/Radek Pietruszka Nie ma większości w Sejmie dla tego rodzaju idei, więc na razie sprawa jest odłożona; to wysiłek, który nie przyniósłby efektu - powiedział poseł PiS Marek Suski, pytany o pomysł podziału województwa mazowieckiego i wyodrębnienia z niego Warszawy. "Nie ma większości w Sejmie dla tego rodzaju idei, więc na razie to jest odłożone" - powiedział Suski w poniedziałek w Radiu Plus, pytany o projekt podziału województwa mazowieckiego na dwa województwa. W myśl projektu Warszawa wraz z przyległościami zostałaby wyodrębniona z województwa mazowieckiego, tworząc nowy byt administracyjny. Projekt ustawy dzielącej woj. mazowieckie miał, jak zapowiadali politycy PiS, pojawić się w tym roku w Sejmie. Uzasadniając projekt podziału Mazowsza na dwa województwa: mazowieckie i warszawskie, politycy PiS podkreślali, że chodzi o to, by stolica nie rozwijała się kosztem pozostałej części Mazowsza, lecz aby region również miał możliwości rozwoju przez szerszy dostęp do środków unijnych. Suski, dopytywany, czy można przyjąć, że projekt nie pojawi się już w Sejmie w obecnej kadencji, podkreślił, że "nie wie, ale jak na razie nie ma większości dla tego pomysłu?. "Wiec przegłosowanie go to wysiłek, który nie przyniósłby efektu" - zaznaczył poseł. Według niego, ewentualna ustawa uchwalona przez Sejm nie uzyskałaby poparcia w Senacie. "Wolałbym podejmować takie działania, które efekt przynoszą" - dodał polityk. Dotychczasowy podział Polski na 16 województw obowiązuje od 1999 r. W jego ramach wyodrębniono województwa: dolnośląskie, kujawsko-pomorskie, lubelskie, lubuskie, łódzkie, małopolskie, mazowieckie, opolskie, podkarpackie, podlaskie, pomorskie, śląskie, świętokrzyskie, warmińsko-mazurskie, wielkopolskie i zachodniopomorskie.(PAP) Autor: Mikołaj Małecki io/ Wszelkie materiały (w szczególności depesze agencyjne, zdjęcia, grafiki, filmy) zamieszczone w niniejszym Portalu chronione są przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Materiały te mogą być wykorzystywane wyłącznie na postawie stosownych umów licencyjnych. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, bez ważnej umowy licencyjnej jest zabronione. Pytania i odpowiedzi liczba obiektów na liście: (10) Czy można pozytywnie zaopiniować podział działki, jeżeli dostęp do drogi publicznej miałby odbywać się poprzez rów, który ma nieuregulowaną własność? Czy urząd gminy może udostępnić wstępny projekt podziału z nr ksiąg wieczystych? Grodzisk News godz. 17:35 Wczoraj i dziś media obiegła informacja, że Prawo i Sprawiedliwość zamierza wrócić do pomysłu podziału Mazowsza na dwa województwa. Jeśli wierzyć doniesieniom, to jeszcze w lipcu miałby trafić do sejmu projekt ustawy w tej sprawie. Niedawno odbyły się wybory prezydenckie, a na scenie politycznej już pojawiają się działania, których świadkami byliśmy prze okazji poprzednich wyborów parlamentarnych, kiedy to przedstawiciele partii rządzącej forsowali ideę aministracyjnego rozbicia województwa mazowieckiego na dwie odrębne jednostki administracyjne: województwo warszawskie i wójewództwo mazowieckie w nowym kształcie. Pomysł wywołał duże kontrowersje wśród samorządów lokalnych, szczególnie urzędu marszałkowskiego, który argumentował wówczas, że osłabione Mazowsze bez metropolii warszawskiej będzie zmuszone utrzymać 3/4 dróg oraz połowę szpitali i instytucji publicznych w ramach zaledwie 13 proc. dotychczasowych dochodów. Metropolia warszawska zapłaciłaby z kolei wysokie janosikowe. Wydaje się, że teraz marszałek Adam Struzik będzie musiał ponownie przywołać te kwestie. Jak informuje bowiem "Dziennk Gazeta Prawna", cytowany przez inne media, w lipcu pojawi się projekt ustawy, a w listopadzie planowane są wybory w nowych województwach warszawskim i mazowieckim. Dalej czytamy, że nowe województwo objęłoby obecną Warszawę i przylegające do niej powiaty, czyli tzw. obwarzanek. Miałoby także zostać zwołane dodatkowe posiedzenie Sejmu w sierpniu, by przegłosować projekt ustawy. Jak będzie ? zobaczymy?
- projekt podziału nieruchomości wykonany przez uprawnionego geodetę na mapie zasadniczej (po 1 egzemplarzu dla każdej ze stron postępowania oraz 3 egzemplarze dla organu podziałowego) - wykaz synchronizacyjny, jeżeli oznaczenie działek gruntu w katastrze nieruchomości jest inne niż w księdze wieczystej. 4.
Krzysztof Kolany2014-11-17 06:00główny analityk 06:00/ Kto pamięta dyskusję wokół reformy administracyjnej Polski z roku 1998, ten wie, w jak kuriozalny sposób wyznaczono finalną liczbę 16 województw. Lecz prędzej czy później nadejdzie czas na odejście od błędnych decyzji. Pierwotny plan rządu Buzka zakładał redukcję liczby województw z 49 do 12, w miarę równo dzielących kraj na regiony, którym organy centralne oddałaby część władzy. Jednak w toku prac parlamentarnych górę wzięła presja partyjnych „baronów”, którzy wylobbowali powstanie 5 dodatkowych i zupełnie niepotrzebnych województw. 16 województw, tysiące stanowisk W wyniku sejmowej obróbki reformy Buzka powstały takie kurioza jak samorządowo-rządowe województwa liczące ok. milion mieszkańców ze stolicami w miastach zamieszkiwanych przez nieco ponad sto tysięcy ludzi. To casus opolskiego, lubuskiego, świętokrzyskiego czy podlaskiego – czyli województw, których istnienie nie ma ekonomicznego ani administracyjnego też skończyć z dublowaniem administracji regionalnej, skoszarowanej w urzędach wojewódzkich i marszałkowskich. Obie grupy urzędów są przede wszystkim hodowlą dobrze opłacanych stanowisk (nie mylić z miejscami pracy) dla krewnych i znajomych polityków rządzącego układu. Bez znaczenia, z których partii się on aktualnie wywodzi. Czas zerwać z logiką dystansu, jaki mieszkaniec małego miasta czy wsi musi pokonać, aby załatwić swoje sprawy w stolicy regionu. W XXI wieku w racjonalnie rządzonym państwie ten parametr nie powinien mieć żadnego znaczenia! Większość urzędowych obowiązków i tak wypełniają gminy, a procedurę paszportową można by bez problemu przenieść do internetu. Logika łączenia potencjałów Przy podziale administracyjnym kraju warto kierować się logiką potencjału gospodarczego, a nie siłą lokalnych układów. Dwukrotnie ludniejsze Niemcy podzielone są na 16 krajów związkowych, w tym 3 miasta na prawach landu. Polska przy 36,5 mln ludności nie potrzebuje tylu regionów co przeszło 80-milionowe Niemcy. Teoretycznie wystarczyłoby nam osiem regionów, mniej więcej pokrywających się z historycznymi krainami Polski (Wielkopolska, Małopolska, Pomorze, Śląsk, Mazowsze, Ziemia Łęczycka, Mazury, Lubelskie). Problemy stwarza nierówne rozmieszczenie ludności oraz potencjału gospodarczego. Przykładowo: historyczny Śląsk skupiałby ponad 1/5 ludności i prawie 1/4 PKB Polski, podczas gdy podlaskie połączone z Mazurami to niespełna 5% polskiej gospodarki. Szkic koncepcji podziału administracyjnego Polski na 9 regionów o zbliżonym potencjale Region Ludność PKB % PKB % ludności Warszawa 3 061 814 269328 16,9% 8,0% Wielkopolska 6 070 315 238766 14,9% 15,8% Małopolska* 5 489 875 177181 11,1% 14,3% Śląsk 4 425 148 187906 11,8% 11,5% Pomorze 4 014 672 151566 9,5% 10,4% Centralny* 6 036 358 228311 14,3% 15,7% Lubelski* 2 156 150 61180 3,8% 5,6% Mazursko-Podlaski 2 641 880 78309 4,9% 6,9% Katowicki 4 599 447 202679 12,7% 11,9% POLSKA 38 495 659 1597238 100,0% 100,0% Źródło: opracowanie własne na podstawie danych Głównego Urzędu Statystycznego *bez uwzględnienia transferu niektórych powiatów do Regionu Lubelskiego Ze względu na wysoką koncentrację siedzib przedsiębiorstw w Warszawie oraz na Górnym Śląsku konieczne było wydzielenie dwóch regionów: aglomeracji warszawskiej oraz konurbacji katowickiej – każda z nich generuje po ok. 1/8 PKB Polski. Najludniejszym regionem byłaby Wielkopolska połączona z większą częścią woj. kujawsko-pomorskiego i północną częścią lubuskiego. Region Centralny powstały z fuzji obecnego województwa łódzkiego, świętokrzyskiego i większości mazowieckiego (bez Warszawy) równoważyłby „wielką trójkę”: Warszawę, Wielkopolskę i Katowice. Dolnośląskie objęłoby historyczne ziemie śląskie (opolskie i część śląskiego) oraz południową część lubuskiego. Województwo małopolskie zostałoby połączone z podkarpackim i powiększone o powiat żywiecki, za to bez północnych rubieży obecnego Podkarpacia, które trafiłoby do regionu lubelskiego. Połączone województwa pomorskie uzyskałyby odpowiedni potencjał, którego obecnie nie mają. Podobnie jak dość oczywista fuzja podlaskiego z Warmią i Mazurami. Z przyczyn obiektywnych dwa regiony wschodnie byłyby znacząco słabsze od pozostałych. Oszczędności i efekt skali Przeciętny roczny dochód województwa w przeliczeniu na jednego mieszkańca w 2013 roku wyniósł 418,36 złotych. Najmniejsze regiony dysponowały budżetami rzędu 500-600 mln złotych. Mniej niż połowa miała do dyspozycji choćby miliard złotych. To zdecydowanie za mało, aby na poważnie myśleć o rozbudowie lokalnej infrastruktury. Zaproponowane przeze mnie regiony liczyłyby od ok. 2,5 mln do 6 mln mieszkańców, co przy obecnym poziomie partycypacji w podatkach dawałoby roczne dochody rzędu 1,0-2,5 mld złotych. Gdyby do tego dodać budżety zlikwidowanych urzędów wojewódzkich, otrzymalibyśmy całkiem konkretne fundusze na działania służące wspieraniu lokalnych społeczności bez oglądania się na władze centralne. Spore oszczędności można by także uzyskać na likwidacji setek urzędniczych etatów w dublującej się administracji lokalnej, zwłaszcza gdyby zlikwidować nikomu niepotrzebne powiaty. Bez redukcji list płac w urzędach reforma nie miałaby większego sensu. Oszczędności plus zwiększony potencjał mogłyby nadać nowy impuls rozwojowy zwłaszcza tym regionom, które obecnie są poszkodowane brakiem inwestycji planowanych na szczeblu
Takie stanowisko przyjął Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 01.12.1977 r., I CR 409/77, w którym stwierdził, że zmiana spowodowana orzeczeniem sądu na skutek podziału majątku wspólnego, działu spadku lub zniesienia współwłasności nieruchomości nie ma charakteru rozporządzenia tą nieruchomością w rozumieniu art. 930 k.p.c
Powrót do podziału administracyjnego Polski na 49 województw zaproponował podczas dzisiejszej Konwencji Krajowej Sojuszu Lewicy Demokratycznej w Sosnowcu jego przewodniczący Leszek Miller. Chce też równej, 5-letniej kadencji dla władz wszystkich szczebli. Jego zdaniem założenie rozwoju Polski w oparciu o metropolie nie przyniosło spodziewanych rezultatów. - Przeciwnie - pogorszyło funkcjonowanie często prężnych ośrodków. Trzeba wrócić do koncepcji zrównoważonego rozwoju i dać szansę tym ośrodkom. Zwracam się z propozycją, żebyśmy w naszym programie rozważyli powrót do 49 województw, żeby dać szansę tym środowiskom, które transformację przeżyły najgorzej, żeby zaświtała tam nowa nadzieja, żeby powstawały tam centra administracji i za tym centra gospodarki, żeby Polska rozwijała się bardziej równomiernie niż dzisiaj – powiedział Miller w swoim wystąpieniu programowym. - Warszawa, choć wielka, piękna i mądra, ale nie przyjmie całej Polski, Polska musi się mieścić także w tych mniejszych ośrodkach – dodał, postulując, by poza Warszawą umieścić np. siedzibę Instytutu Pamięci Narodowej lub Głównego Urzędu Ceł. Przypomniał, że w najbliższych dniach do rodzinnych domów wyruszą miliony Polaków. - Opuszczą wielkie miasta, metropolie, gdzie jest praca, jakieś perspektywy, warunki do życia. Powrócą do swoich małych miejscowości, gdzie kiedyś była praca, przedszkole, żłobek czy dom kultury, ale ich już nie ma. Po raz kolejny zobaczą, jak olbrzymie dysproporcje dzielą Polskę – Polskę wielkich rozwijających się ośrodków i resztę, która się degraduje. Osoby, które porzuciły swoje miejsca zamieszkania z przymusu określa się pogardliwą nazwą „słoiki”. Tu nie może być żadnej pogardy – trzeba mieć odwagę i determinację, by ruszyć za pracą w nieznane. Zasługują na nasze szczere uznanie – powiedział. Leszek Miller zaproponował też, by członkowie władz wszystkich szczebli byli w Polsce wybierani na dwie pięcioletnie kadencje. - Od prezydenta, poprzez prezydentów miast, burmistrzów, wójtów, senatorów posłów i eurodeputowanych – wszyscy po pięć, z możliwością przerwy jednej kadencji – i jeśli komuś starczy sił i możliwości - może próbować jeszcze raz – wyjaśnił lider SLD. Jego zdaniem takie rozwiązanie pozwoli zaktywizować politycznie młodych Polaków i zachęci ich do udziału w życiu publicznym. - Mamy bowiem coraz trudniejszą sytuację. Wielu młodych Polaków i Polek uważa, że rodzi się w sytuacji, kiedy rządzi określony układ polityczny w mieście czy sejmiku i że kiedy będą umierać, też będzie rządził ten układ – argumentował. Leszek Miller postulował też podniesienie płacy minimalnej, zaczynając od 11 zł za godzinę i podwyższenie o 200 zł najniższych emerytur, wypłacanych obecnie 800 tys. osób. O momencie przejścia na emeryturę ma decydować nie wiek, ale staż pracy. Za konieczne Miller uznał ograniczenie umów śmieciowych. Zapowiedział też obniżkę podatku VAT do 21 proc. i ulgę prorodzinną na pierwsze dziecko. Za konieczną uznał reformę systemu sądownictwa gospodarczego, by przyśpieszyć rozpatrywanie spraw. Po raz kolejny opowiedział się za likwidacją gimnazjów i powrotem do 8-klasowej szkoły podstawowej. Ocenił, że to co najgorsze jego partia ma za sobą. - Dwa lata temu pytano mnie, kiedy SLD położy się do grobu i wyprowadzi sztandar. Dziś pytają, z kim będziecie rządzić za 2 lata. To jest droga, którą przebyliśmy. Przestaliśmy zajmować się sobą, lamentować nad swoim losem, zamiast tego zajęliśmy się problemami, które tworzy premier Tusk – mówił Miller. - Nic dobrego nie da się zrobić na lewicy obok lub przeciw SLD. (...) Nikt nie ma wątpliwości, że Sojusz znaczy wiele bez reszty lewicy, ale lewica nie znaczy wiele bez SLD – ocenił. Wystąpienie programowe lidera SLD miało miejsce w drugiej części sobotniej konwencji SLD w Sosnowcu. W pierwszej, poświęconej sprawom europejskim, członkowie Sojuszu przez aklamację poparli kandydaturę obecnego przewodniczącego Parlamentu Europejskiego Martina Schulza na stanowisko szefa Komisji Europejskiej w następnej kadencji KE, obejmującej lata 2014-2019. Na początku listopada takiego poparcia obecnemu szefowi europarlamentu udzieliła Partia Europejskich Socjalistów (PES), która zrzesza formacje lewicowe z całej Europy. Źródło: PAP Art. 1028. Wykonanie planu podziału sumy uzyskanej z egzekucji. § 1. Jeżeli zarzutów nie wniesiono w terminie przepisanym, organ egzekucyjny przystąpi do wykonania planu. Wniesienie zarzutów wstrzymuje wykonanie planu tylko w części, której zarzuty dotyczą. § 2.
Download Free PDFDownload Free PDFDownload Free PDFRocznik Polsko-Niemiecki, 2021Konrad GraczykThis PaperA short summary of this paper4 Full PDFs related to this paperDownloadPDF Pack
Bpc4dt.
  • j7oe7yme0q.pages.dev/145
  • j7oe7yme0q.pages.dev/182
  • j7oe7yme0q.pages.dev/389
  • j7oe7yme0q.pages.dev/211
  • j7oe7yme0q.pages.dev/371
  • j7oe7yme0q.pages.dev/368
  • j7oe7yme0q.pages.dev/30
  • j7oe7yme0q.pages.dev/247
  • j7oe7yme0q.pages.dev/299
  • projekt podziału na 12 województw